Kiedy młoda kobieta zaczyna dojrzewać, jej ciało i organizm zmieniają się w zaskakująco szybkim tempie. Pojawienie się pierwszej w życiu miesiączki jest niezwykłym przeżyciem i często bywa niezwykle stresujące dla dziewcząt, które dopiero co zaczynają poznawać biologiczne aspekty swojej osoby. Edukacja w zakresie seksualności i tak ważnych spraw wciąż pozostawia wiele do życzenia, a pojawienie się plamienia wciąż budzi w wielu kręgach wstyd i stanowi temat tabu, który ciężko przełamać. Rozmowy na zajęciach z wychowania do życia w rodzinie nie gwarantują dokładnego zrozumienia tak skomplikowanego zagadnienia, natomiast rodzice często zapominają, jak to jest być małym człowiekiem wkraczającym w świat seksualności.
Okres (miesiączka, menstruacja) jest zjawiskiem fizjologicznym, które polega na złuszczeniu się nabłonka macicy, charakteryzującego się dobrze znanym kobietom krwawieniem. W wieku rozrodczym menstruacja pojawia się regularnie, co około 28 dni, choć zdarzają się również przypadki, gdy cykl trwa od 23-35 dni i jeśli lekarz stwierdzi, że nie ma żadnych nieprawidłowości – nie ma powodów do obaw. Każda kobieta jest inna, tak samo rzecz ma się z jej organizmem, który wypracowuje własny rytm pracy. Sama miesiączka trwa statystycznie około 4 dni, choć i ta kwestia jest sprawą indywidualną, bowiem może wahać się ona w granicach od 3 – 7 dni. Pierwszy okres pojawia się zazwyczaj w wieku 12 – 13 lat, niepokój może wzbudzić jego brak, gdy dziewczyna kończy 16 rok życia, bowiem może to oznaczać pierwotny brak miesiączki.
Spóźniający się okres – powody braku miesiączki.
Na samym początku należy wziąć głęboki wdech i się uspokoić. Fakt, że miesiączka nie pojawiła się idealnie w wyliczonym dniu nie oznacza jeszcze, że coś złego dzieje się z naszym organizmem i że jesteśmy chore. Na samym początku weź kalendarz i postaraj się policzyć, ile trwa u ciebie cykl. U regularnie miesiączkującej kobiety możliwe są kilkudniowe wahania, które nie muszą być nieprawidłowościami. Jeśli jednak okres zawsze następuje w konkretnym dniu, a teraz się spóźnia – należy znaleźć źródło tego problemu. Przyczyn braku regularnej miesiączki może być tak naprawdę kilkanaście, ale warto skupić się na najbardziej typowych i często występujących aspektach.
- Wiek. Na samym początku miesiączka nie występuje regularnie. Zdarzają się częste „przestoje”, które nie powinny niepokoić. Zachodzące w tym czasie zmiany hormonalne wymagają czasu, aby się w pełni ustabilizować. Jeśli miesiączkujesz dopiero od roku do niecałych dwóch lat, daj sobie jeszcze chwilę. Może zdarzyć się tak, że okres nie pojawi się przez kilka miesięcy, aby następny trwał 10 dni – jeśli jednak twój pierwszy okres pojawił się dawniej, niż dwa lata i wciąż nie jest regularny – zasięgnij porady specjalisty.
- Ciąża. Najbardziej typowa myśl, jaka przychodzi do głowy, kiedy kobietę dopada spóźniający się okres. Tak naprawdę, z biologicznego punktu widzenia zajście w ciążę wcale nie jest takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Najbardziej optymalnym czasem są dni płodne – to wtedy najprościej o zapłodnienie, czyli zagnieżdżenia się zygoty. Według badań średnio okres ten trwa u zdrowej kobiety około 6 dni. Tak naprawdę ciążę można określić teraz z prawie stuprocentowym prawdopodobieństwem za pomocą testu ciążowego – już około 8-10 dni po możliwym zapłodnieniu. Wynik pozytywny należy oczywiście potwierdzić u ginekologa, który skieruje na specjalistyczne badania krwi i wykona USG.
- Zmiany hormonalne. Najczęściej wymieniany jest tutaj zespół policystycznych jajników – objawiający się cyklami bezowulacyjnymi. W konsekwencji braku owulacji obserwuje się zwiększoną produkcję hormonów męskich (testosteron) a także pojawienie się torbieli. PCOS może, ale nie musi wywoływać niepłodność.
- Stres. Każda zmiana w naszym życiu odbija się nie tylko na stanie naszego zdrowia psychicznego, ale też na całym organizmie. Jeśli ostatnio znajdujesz się w ciężkim, stresującym położeniu, w ciele wzrasta poziom prolaktyny – produkowanej przez przysadkę mózgową, której poziom w ciele ciągle się zmienia. Zbyt wysoki poziom może skutkować zatrzymaniem owulacji lu rozregulowaniem cyklu miesiączkowego.
- Tarczyca. Coraz to częściej dostrzega się, że ma ona niebotyczną rolę dla całego ciała. Nie inaczej jest w przypadku spóźniającego się okresu – może za to być odpowiedzialna nadczynność lub niedoczynność tarczycy. Wykonaj badanie TSH, aby potwierdzić, bądź też wykluczyć taką opcję.
- Menopauza przyszła szybciej, niż się jej spodziewaliśmy. Zazwyczaj kobiety oczekują jej pojawienia się w okolicach 50. roku życia, jednak w bardzo rzadkich przypadkach może ona pojawić się u kobiet w wieku trzydziestu lat! Niestety zmian tych nie można cofnąć i ponownie uaktywnić jajników.
- Drastyczne odchudzanie. Może to mieć poważne konsekwencje – jeśli nie dostarczasz podstawowych witamin i budulców dla prawidłowego funkcjonowania organizmu nie dziw się, że rozregulowaniu ulega również miesiączka. Zmierz poziom BMI – nie tylko jego zbyt niski wskaźnik, ale również wartości powyżej normy mogą odpowiadać za ustanie cyklu.
- Intensywne uprawianie sportów. Zbyt duże obciążenie dla organizmu w postaci wycieńczających niejednokrotnie treningów może doprowadzić do osłabienia układu rozrodczego.
Nie ignoruj sygnałów wysyłanych przez TWÓJ ORGANIZM.
Wymienione wyżej przyczyny spóźniającego się okresu nie wyczerpują wachlarza innych, bardzo realnych możliwości, które odpowiadają za pracę naszego ciała. Nawet zmiana miejsca pobytu może wyraźnie rozregulować cykl pracy naszego zegara biologicznego, dlatego też bardzo często ze zdziwieniem zauważamy, że miesiączka pojawia się na długo wyczekiwanym przez nas wyjeździe, bądź też wręcz przeciwnie nie ma jej, choć według kalendarzyka powinna wypaść dokładnie w tym dniu. Czy wiesz, że spożywanie zbyt dużych dawek witaminy C również może dołożyć coś od siebie i opóźnić nieco przyjście miesiączki?
Nie można w każdym przypadku zakładać najgorszego – choroby nowotworowej, czasami przyczynę łatwo wyeliminować samemu. Nigdy jednak nie zwlekaj, jeśli czujesz, że dzieje się coś poważnego. Nic nie wpływa na nas tak dobrze, jak świadomość własnego zdrowia.