Melancholia to jeden z tych terminów, które przysparzają niemałych problemów w zakresie możliwości ich precyzyjnego zdefiniowania. Wszyscy bowiem mamy pewne wyobrażenie o tym, czym jest melancholia(i niemal wszyscy od czasu do czasu ją odczuwamy), jednak ujęcie tych wyobrażeń w ścisłą, naukową definicję okazuje się niezwykle trudne.
Drugą istotną kwestią jest rozróżnienie pomiędzy melancholią według potocznej definicji tego wyrazu, a definicją naukową na obszarze psychologii. Warto przy tym zaznaczyć, że dzisiejsza psychologia raczej nie zajmuje się samą melancholią. Jednak jednym z wielu istniejących i diagnozowanych typów derpesji jest tak zwana depresja melancholiczna, która cechuje się specyficznym przebiegiem a jej objawy w dużej mierze nawiązują do melancholii w potocznym rozumieniu tego wyrazu.
Czym więc jest melancholia i co odróżnia ją na przykład od depresji? Czy melancholia jest stanem, którego powinniśmy unikać, czy też może ona nieść ze sobą pewne korzystne skutki dla naszego zdrowia psychicznego? Przyjrzyjmy się tej kwestii nieco dokładniej i postarajmy się udzielić odpowiedzi na te pytania.
Melancholia: rys historyczny
Termin melancholia jest znany ludzkości od czasów starożytnych. Jako pierwszy w systematyczny sposób opisał zjawisko melancholii jeszcze Hipokrates, czyli de facto założyciel tego, co współcześnie nazywamy medycyną.
Według psychologii typowej dla okresu starożytnej Grecjii istniały cztery podstawowe typy temperamentów ludzkich. Jednym z nich był właśnie typ melancholijny. Najogólniej mówiąc, melancholię uznawano w tamtych czasach nie tylko coś w rodzaju „zaburzenia psychicznego”, ile właśnie za pewien rodzaj osobowości a także postawy wobec życia i świata. Grecy dopatrywali się również przyczyn melancholii w nadmiarze tak zwanej czarnej źółci. Według ówczesnych przekonań to właśnie nadmierna ilość tej substancji w ludzkim ciele niejako „zabarwiała” ludzką dusze czy też psychikę, powodując właśnie wykształcenie się osobowości melancholijnej. Wielce znacząca jest tutaj zresztą sama etiologia terminu melancholia. Jest to bowiem złożenie dwóch grekich słów: „melas”(czarne, czerń) oraz khole(żółć).
Co ciekawe, antyczna grecka psychologia bynajmniej nie przestała istnieć w momencie upadku Starożytnej Grecji. Ten rodzaj określenia osobowości człowieka, to jest wiara w tak zwane typy psychologiczne, przetrwał w Europie aż do XIX stulecia. Wystarczy sięgnąć na przykład po dzieła wielkich powieściopisarzy francuskich XIX wieku, jak na przykład Balzac, aby przekonać się, iż tak samo jak Grecy wierzyli oni w „typy psychologiczne”, a więc pewne sztywne, precyzyjnie określone rodzaje osobowości, z którymi człowiek po prostu się rodzi a następnie posiada je przez całe życie.
Dzisiaj oczywiście wiemy już, że jest to psychologia przestarzała i całkowicie nieadekwatna do rzeczywistości. Nie rodzimy się z określonym „typem osobowości”, zaś nasza psychika ewoluuje w trakcie życia, nierzadko całkowicie się zmieniając.
Melancholia: czym jest?
Na samym początku warto zaznaczyć, że wiele spośród cech, które dawniej przypisywano melancholii, dzisiejsza psychologia uznaje za kryteria diagnostyczne niektórych rodzajów depresji. Jeżeli więc rozumiemy melancholię jako stan długotrwałego, przewlekłego smutku, poczucia rezygnacji i tak dalej, to według aparatu pojęciowego współczesnej psychologii mamy do czynienia nie z melancholią, lecz z depresją.
Jednak pomimo tego można podjąć próbę przynajmniej ogólnego zdefiniowania melancholii. Czym więc jest ten stan emocjonalny? Najkrócej mówiąc można uznać, iż jest to specyficzny rodzaj smutku, dość mocno przemieszany z nostalgią, liryzmem, refleksyjnym nastrojem.
Co ciekawe, o ile pojęciowa definicja melancholii jest niezwykle trudna i właściwie zawsze mamy poczucie, że nie do końca uchwytuje ona istotę rzeczy, o tyle znakomitych, przejmujących definicji poetyckich możemy znaleźć w literaturze światowej naprawdę sporo. Przykładem może być tutaj na przykład jeden z wierszy Bolesława Leśmiana:
Idź w mrok po senną strawę, zgłodniały tułaczu!
Cień każdy i mgła każda mogą ci się przydać…
Lecz co znaczy łza w oku, gdy nie słychać płaczu?
I co znaczy ten wszechświat, gdy Boga nie widać?
O, wszyscy, wszyscy przyjdźcie w trwodze i bezładzie!
Niech was będzie tak dużo, tak nieprzeliczenie,
Bym się duchem zagubił w waszych snów gromadzie
I bym nie mógł rozróżnić, gdzie wy, a gdzie cienie?
Twarzy, zewsząd zjawionych jak najwięcej twarzy!
I dłoni — i tej widnej na przestrzał ulicy!…
Wszystko dzisiaj się skończy, nic się już nie zdarzy, —
I nie ma już od dawna żadnej tajemnicy!…
Trzeba zejść się gromadnie, byle nie odwlekać…
I pomówić o wszystkim… I przedsięwziąć kroki…
I odtąd nic już nie mieć i na nic nie czekać, —
I co prędzej — na oślep iść w smutek głęboki…
Oczywiście, w tym wypadku, tak samo jak w przypadku większość wielkich dzieł literackich, mamy do czynienia z melancholią o bardziej skomplikowanym charakterze, Jest to bowiem nie tylko kwestia samego nastroju, lecz rezultat pewnej „kosmowizji” lub też „światoodczucia”, według których uniwersum jawi się jako pozbawione sensu.
Melancholia a depresja
Jak wspominano, spora część cech dawniej przypisywanych „osobowości melanchlolijnej” aktualnie stanowi kryteria diagnostyczne depresji. Zgodnie z tym podziałem, melancholia jest po prostu przejściowym stanem emocjonalnym. Z kolei depresja to długotrwałe, ciężkie zaburzenie nastroju, często idące w parze z wieloma innymi objawami.
Rodzajem depresji, który w największym stopniu wiąże się z melancholią według potocznego rozumienia tego terminu jest również już wspominana depresja melancholiczna. Jej podstawowe kryteria diagnostyczne to:
- 1. Utrata zainteresowań lub brak odczuwania przyjemności
2. Brak reakcji na bodźce będące zwykle źródłem przyjemności
3. Regularne pogarszanie się objawów depresji w godzinach rannych.
4. Wczesne budzenie się
5. Zahamowanie lub podniecenie psychoruchowe(wyrażające się tylko w skargach subiektywnych).
6. Znaczna utrata łaknienia
Depresja melancholiczna jest uznawana za jedną z najcięższych i najtrudniejszych postaci tej choroby psychicznej. Często uważa się, że depresja typu melancholicznego jest tylko niewiele mniej wyniszczająca dla chorego, niż depresja wegetatywna, która bardzo często wiąże się niemal z całkowitym zahamowaniem jakiejkolwiek aktywności psychicznej i życiowej, nierzadko przeradzając się wręcz w katatonię.
Melancholia: czy może być dla nas pożyteczna?
Przeważnie kojarzymy melancholię ze stanem raczej negatywnym: w końcu jej podstawowym składnikiem jest smutek. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że nasza psychika jest znacznie bardziej złożonym systemem, niż często sądzimy. Już Freud uważał, że szczęście jest niczym więcej, niż remisją nieszczęścia. Oznacza to, że te dwa stany są od siebie ściśle uzależnione i żaden z nich nie może istnieć bez drugiego(całkowite szczęście z psychologicznego punktu widzenia jest albo iluzją, albo psychozą).
Do ciekawych wniosków doszli również naukowcy z Free University of Berlin. Puszczając grupie badanych osób melancholijną muzykę a następnie prosząc je o wypełnienie określonych kwestionariuszy doszli do wniosku, że melancholia jest dla nas pożyteczna. Jest to bowiem smutek przejściowy, który jednak niesie ze sobą również poczucie uspokojenia, ukojenia nerwów a także refleksyjny nastrój. Z tej perspektywy można więc zaryzykować twierdzenie, że z wąskiej perspektywy psychologii eksperymentalnej melancholia stanowi poniekąd mechanizm regulatywny naszej psychiki: pozwala nam ona na uspokojenie się, namysł nad sobą a ostatecznie sprzyja utrzymaniu równowagi psychicznej.
Podsumowanie
Czy więc ostatecznie melancholia jest zjawiskiem pozytywnym czy raczej negatywnym? Wydaje się, że nie sposób jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Czym innym jest bowiem melancholia wśród poetów, pisarzy czy filozofów, a czym innym w przypadku tak zwanych prostych ludzi. W tym drugim przypadku nie jest emocjonalna reakcja na pewną przyjętą ontologię(wizję świata), lecz efemeryczny stan emocjonalny, który zresztą może być dla nas pod pewnymi aspektami korzystny.