Masturbacja: zdrowie, poglady religijne i wpływ na organizm

0 1 085
5/5 - (5 votes)

Masturbacja to czynność, która przez wiele stuleci stanowiła przysłowiowy temat tabu. Do dzisiaj zresztą temu problemowi towarzyszą liczne kontrowersje i, zwłaszcza w polskich realiach kulturowych, masturbacja stanowi dość trudny przedmiot do merytorycznej, chłodnej dyskusji.

Przez wieki masturbacja(inne określenia: onanizm, samogwałt, „Grzech Onana”) była w zdecydowany sposób zwalczana przez Kościół Katolicki. Zresztą, nawet obecnie masturbacja jest klasyfikowana przez instytucje Kościoła Katolickiego(a także przez instytucje zdecydowanej większości innych kościołów) jako poważny grzech.

Masturbacja a współczesna nauka

Jednocześnie, co najmniej kilkadziesiąt lat temu rozpoczęła się rozwijać naukowa refleksja nad masturbacją. Z początku problem ten był analizowany przede wszystkim w jego wymiarze biologiczno-fizjologicznym, jednak z czasem masturbacja stała się również obszarem zainteresowania ze strony specjalizującej się i nabierającej naukowego charakteru psychologii.

Obecnie z dużą dozą pewności można stwierdzić, że masturbacja jest problemem, w przypadku którego mamy do czynienia z dwoma skrajnie różnymi i wzajemnie sprzecznymi stanowiskami. Z jednej strony, onanizm we wszelkich swoich odmianach nadal jest egzorcyzmowany zarówno przez Kościół, jak i szeroko rozumianą publicystykę konserwatywną. Z drugiej zaś strony współczesna psychologia traktuje masturbację jako jeden z jak najbardziej naturalnych, a często również po prostu bardzo pożytecznych sposobów rozładowywania napięcia seksualnego a także jako świetną metodę poznawania i rozwijania swojej seksualności.

Religia kontra nauka?

W kontekście wspomnianych powyżej faktów można zapytać, jaka jest prawda na temat masturbacji? Czy w konserwatywnym, religijnym poglądzie na ten temat da się zauważyć jakieś motywy zgodne z szeroko rozumianym światopoglądem naukowym? I wreszcie, czy wpływ masturbacji na człowieka, jego psychikę oraz fizjologię jest tylko i wyłącznie pozytywny, czy też może w niektórych przypadkach i sytuacjach masturbacja może okazać się czymś szkodliwym? Przyjrzyjmy się tej kwestii nieco bliżej i postarajmy się udzielić odpowiedzi na powyższe pytania a także rozwiać i objaśnić najczęściej spotykane wątpliwości związane z tematyką onanizmu.

Masturbacja: krótki rys historyczny

Współczesna psychologia traktuje masturbację jako jedną z naturalnych czynności seksualnych wykonywanych przez człowieka. W tym sensie, przymiotnik „naturalny” oznacza nie tylko zgodność czy też kompatybilność tej formy aktywności seksualnych z naszą naturą i zdrowiem, ale również fakt, że masturbacja nie jest czymś, co zostało „wynalezione”(tak jak na przykład pozycje seksualne).

Istnieją liczne badania naukowe, które dowodzą, że masturbacji nie uczymy się i nie nabywamy tej „zdolności” od innych osób lub z jakichś zewnętrznych źródeł wiedzy. Jest to coś, co po prostu w pewnym momencie naszego życia jest nam niejako „podpowiadane” przez nasz organizm(tym okresem życia jest rzecz jasna okres dojrzewania, kiedy ludzka seksualność i zaczyna się rozwijać a tym samym domagać zaspokojenia.

Z tezy, że masturbacja de facto istniała od zawsze, to jest od samych początków istnienia ludzkiego gatunku, nie trudno wywieść tezę, że również od zawsze lub też niemal od zawsze stanowiła ona przedmiot rozważań etycznych w szerokim znaczeniu tego terminu. Jak wiadomo, pierwotnie etyka czy też moralność była nierozdzielnie spleciona z wierzeniami religijnymi, przy czym jest rzeczą wiadomą, iż ludzka seksualność to jeden z najbardziej newralgicznych obszarów w przypadku większości systemów religijnych.

Masturbacja w europejskim kregu kulturowym

Jeżeli chodzi o nasz krąg kulturowy, to masturbacja po raz pierwszy spotkała się z oficjalnym, zadekretowanym potępieniem instytucji religijnych(Kościoła Katolickiego) się dopiero w wieku dwudziestym, jednak onanizm zawsze był piętnowany przez Kościół. Bezpośrednie przesłanki do takiego właśnie stanowiska instytucji kościelnych można znaleźć już w Starym Testamencie, na przykład: Moj. 38:9-10 (BW)
„9. Lecz Onan, […] ilekroć obcował z żoną brata swego, niszczył nasienie swoje, wylewając je na ziemię, aby nie wzbudzić potomstwa bratu swemu”.

Masturbacja jest również potępiana w Islamie a także w zdecydowanej większości odmian religii Chrześcijańskiej.

Masturbacja: fakty i mity

Tak samo, jak w przypadku wielu innych „trudnych” problemów, potępienie dla masturbacji w dawnych czasach a także w czasach obecnych nigdy nie ograniczało się tylko i wyłącznie do powoływania się na Pismo Święte. Przez wieki zarówno teologowie jak i filozofowie oraz osoby zajmujące się pierwotnymi wersjami medycyny dowodzili, że masturbacja na różne sposoby szkodzi człowiekowi.

Na temat szkodliwości masturbacji dla samego zdrowia somatycznego napisano dziesiątki, jeżeli nie setki ksiąg, rozpraw i rozległych traktatów. Warto wyraźnie zaznaczyć, że cały ten mitologiczny bagaż, nagromadzony w przeciągu wieków istnienia naszej cywilizacji bynajmniej nie stanowi tylko i wyłącznie ciekawostki historycznej. Wiele spośród mitów i stereotypów związanych z onanizmem wywodzi się w linii prostej z dawnych „dociekań” związanych z tą tematyką.

Spotykane obecnie mity związane z masturbacją:

  • 1. Masturbacja stanowi formę aktywności seksualnej typową dla osób niedojrzałych
  • 2. Masturbowanie się wywiera destruktywny wpływ na psychikę
  • 3. Masturbacja może być powodem rozmaitych chorób o charakterze somatycznym
  • 4. Masturbacja stanowi czynność nieetyczną
  • 5. Masturbacja może prowadzić do osłabienia lub całkowitej utraty płodności

Oczywiście, wymienione powyżej mity to tylko niewielka część repertuaru poglądów, jakie możemy znaleźć w religijno-konserwatywnej publicystyce oraz w obszarze tak zwanej społecznej świadomości.

Świat nauki

A jaka jest rzetelna, tj. naukowa prawda na temat masturbacji? Naukowcy już dość dawno temu dostrzegli, że masturbacja jest czynnością obecną u niektórych gatunków zwierząt, zwłaszcza tych ściśle spokrewnionych z człowiekiem. Z punktu widzenia współczesnej psychologii masturbacja stanowi formę aktywności seksualnej, która niesie ze sobą między innymi takie korzyści, jak ukojenie stresu, odprężenie oraz poprawa nastroju, co jest związane przede wszystkim z wzmożonym wydzielaniem dopaminy w trakcie orgazmu. Masturbacja, zwłaszcza w przypadku kobiet, stanowi również dobrą metodę eksplorowania swojej seksualności, poznawania swojego ciała, mechanizmu własnego pożądania oraz rozwijania swojej wyobraźni erotycznej(to ostatnie jest ściśle związane z fantazjami masturbacyjnymi).

Biologia i fizjologia

Z biologicznego i fizjologicznego punktu widzenia umiarkowanie częsta masturbacja wzmacnia układ odpornościowy, poprawia jakość nasienia a także zmniejsza ryzyko nowotworów prostaty. W przypadku kobiet masturbacja może być również świetnym sposobem ćwiczenia tzw. mięśni Kegla, które w dużej mierze odpowiadają między innymi za prawidłowe trzymanie moczu a także jakość orgazmów.

Masturbacja: czy może być szkodliwa?

Co prawda, masturbacja jest generalnie traktowana przez naukę jako czynność pożyteczna dla człowieka, jednak nie oznacza to, że w określonych przypadkach nie może ona szkodzić naszemu zdrowiu. Przede wszystkim, zbyt częsta masturbacja w przypadku mężczyzn może prowadzić do osłabienia, co jest związane ze zbyt dużym ubytkiem białka i innych substancji odżywczych, jakie zawierają się w nasieniu.

Oprócz tego zbyt częsta i połączona ze stymulacją poprzez pornografię masturbacja może prowadzić od osłabienia lub nawet częściowej utraty funkcji seksualnych. Dzieje się tak ze względu na stopniowe przyzwyczajanie mózgu do coraz mocniejszych bodźców erotycznych, w rezultacie czego nierzadko „normalny” stosunek przestaje być odbierany przez naszą psychikę jako coś wystarczająco pobudzającego.

Podsumowanie

Jak więc widać, masturbacja w umiarkowanej formie jest czynnością nie tylko jak najbardziej naturalną, ale również wszechstronnie pożyteczną. Jednak tak samo jak w przypadku wielu innych rzeczy, warto zachować w niej umiar, ponieważ nadmierne korzystanie z możliwości samodzielnego zaspokojenia może w niektórych sytuacja prowadzić do niepożądanych efektów.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.