LSD – lek czy narkotyk? Mechanizm działania, uzależnienie i skutki zażywania
LSD to powszechnie używana nazwa dietyloamidu kwasu lizergowego. Inne nazwy tego związku to: lizergid i LSD-25. Należy on do grupy substancji psychoaktywnych, które określane są terminem psychodeliki (inne określenia to: halucynogeny, psychodysleptyki, psychomimetyki, środki psychozowytwórcze). Ich cechą charakterystyczną jest sposób oddziaływania na centralny układ nerwowy i stan umysłu. Wywołują one objawy psychoz: halucynacje, utratę poczucia czasu, depersonalizację, zaburzenia czucia (np. przeczulica) i zmiany nastroju. Równocześnie psychodeliki nie powodują utraty przytomności i nie wywierają wpływu na aktywność psychomotoryczną. W Polsce LSD jest substancją prawnie zakazaną.
Czym jest LSD?
W odróżnieniu od innych popularnych halucynogenów, które są wytwarzane w rozmaitych organizmach żywych (psylocybina, meskalina), LSD jest substancją półsyntetyczną (lub syntetyczną), uzyskiwaną na drodze reakcji chemicznych. Jest pochodną kwasu lizergowego, który jest dosyć dużą i złożoną cząsteczką. Kwas ten po raz pierwszy został otrzymany w wyniku częściowej degradacji alkaloidów sporyszu (sporysz to pasożytniczy i trujący grzyb, rosnący m. in. na zbożach, z którego wyizolowano wiele różnorodnych aktywnych biologicznie substancji). LSD powstaje w wyniku przyłączenia do grupy kwasowej (karboksylowej) tego związku dietyloaminy. Po reakcji aminy z grupą karboksylową, powstaje cząsteczka o charakterze amidu.
LSD – odrobina historii
W latach trzydziestych XX wieku Albert Hofmann, szwajcarski chemik pracujący w laboratoriach firmy Sandoz Laboratories, pracował nad wytworzeniem nowych pochodnych kwasu lizergowego. Jego intencją wcale nie było uzyskanie halucynogenów. Naukowiec liczył, że otrzymane związki będą skutecznymi lekami zapobiegającymi krwawieniom z narządów rodnych, lub pobudzającymi ośrodki oddechowe i krążeniowe (cucące). Dietyloamid był 25 z wytworzonych (w roku 1938) pochodnych, stąd otrzymał robocze oznaczenie LSD-25 (Lyserg-säure-diäthylamid). Podczas wstępnych testów na zwierzętach laboratoryjnych badacze odnotowali fakt, że zwierzęta szprycowane tym specyfikiem były niespokojne. Wtedy jednak nie zwrócono na ten fakt większej uwagi.
Sam LSD nie zdobył w firmie większego uznania i badania nad związkiem zarzucono. Hofmann miał jednak przeczucie, że LSD-25 może mieć jakieś nieodkryte właściwości farmakologiczne. Dlatego, w latach czterdziestych zdecydował się zsyntetyzować kolejną porcję związku. Podczas jego oczyszczania i krystalizacji, badacz dziwnie się poczuł. Uznał, że uległ zatruciu i poszedł do domu. Gdy leżał w łóżku, doświadczył niezwykłych objawów, podobnych do snu na jawie. Przed oczami pojawiały się mu fantastyczne obrazy, nienaturalne kształty, odznaczające się niezwykłymi kolorami.
Naukowiec doszedł do wniosku, że przez opuszki palców musiała wchłonąć się niewielka ilość badanego związku i że siła jego działania jest niezwykła. Postanowił wtedy przeprowadzić kontrolowany eksperyment na sobie samym: wypił roztwór zawierający 0,25 miligrama LSD. Efektem były niezwykle silne halucynacje, które bardzo go przeraziły. Nic dziwnego, skoro obecnie optymalną jednorazową dawkę zawiera się w przedziale od 0,025 do 0,1 miligrama.
Działanie LSD
LSD zaczyna działać 30 do 90 minut po zażyciu, zaś efekty utrzymują się od 6 do 12 godzin. Wrażenia odczuwane przez różne osoby mogą bardzo mocno się różnić: od bardzo pozytywnych po niezwykle nieprzyjemne. Część osób uważa LSD za lek poszerzający świadomość. Odczuwają oni euforię, uczucie intensywnego szczęścia, wydaje im się że lepiej rozumieją życie. Inni odwrotnie, czują lęk lub przerażenie. Generalnie spotęgowaniu ulegają uczucia i emocje. Stan po zażyciu LSD nosi nazwę „tripu”, a poniżej jego najważniejsze elementy:
- Halucynacje – ich rodzaj w dużym stopniu zależy od dawki. Po mniejszych dawkach widoczne są obrazy o intensywnych kolorach, błyski światła. Pojawiają się wzory geometryczne o jaskrawych kolorach, które zniekształcają się. Po zażyciu większych dawek obraz rzeczywistości może zostać silnie zniekształcony, lub mogą pojawić się zupełnie nowe wizje
- Niezwykłe odczucia – często jest to wrażenie oderwania od ciała, poczucie że ciało nie należy do danej osoby. Może być odczuwane wrażenie unoszenia się nad ziemią, lub brak poczucia własnej odrębności (przekraczanie własnych granic) lub swojego „ja”.
- Zmiany nastroju – mogą następować bardzo szybko i gwałtownie, np. od silnego pobudzenia do głębokiego spokoju. Na kierunek zmian nastroju duży wpływ ma stan psychiczny i sytuacja społeczna, w jakich znajduje się człowiek w chwili zażywania specyfiku. U osoby zestresowanej, lub skonfliktowanej pojawić się mogą doznania lękowe lub paranoiczne.
- Wrażenie poszerzenia świadomości – osoba pod wpływem omawianego leku może czuć, że poznała ostateczną prawdę, rozumie istotę życia itp. Doznania te mogą być natury religijnej bądź mistycznej.
Nawet najprzyjemniejsze doznania po LSD mogą łatwo przejść w coś co nazywa się „bad trip”. W takim stanie człowiek doświadcza przerażających halucynacji, odczuwa lęk lub panikę. W tym stanie możliwe są akty agresji, autoagresji (próby samobójcze), wybuchy niekontrolowanego śmiechu lub płaczu.
Negatywne następstwa zażywania LSD
LSD może wywoływać pewne zmiany fizjologiczne: hipertermia, przyspieszenie akcji serca, wzrost ciśnienia krwi, rozszerzenie źrenic, zwiększenie napięcia mięśniowego, nudności i wymioty. Przyjęcie zbyt dużej dawki może być niebezpieczne dla życia. Niebezpieczna dla zdrowia i życia może być także utrata zdolności do właściwej oceny rzeczywistości. Osoby pod wpływem narkotyku mogą np. uwierzyć że potrafią latać i próbować to robić (skacząc z dużej wysokości). Poważnym problemem mogą być tzw. „flashbacks”.
Zjawisko to polega na pojawianiu się pewnych objawów zażywania LSD długo (czasem wiele miesięcy) po przyjęciu ostatniej porcji. Formą przewlekłego flashbacka jest HPPD, zaburzenie postrzegania spowodowane halucynogenami. Jest to rodzaj zaburzenia percepcji, które może utrzymywać się przez lata. Ponadto podejrzewa się, że pod wpływem LSD może dochodzić do trwałych zmian osobowości, lub nawet ujawniania się psychoz. Zdolność opisywanej substancji do wywoływania uzależnienia jest niewielka. Przy wielokrotnym stosowaniu bardzo szybko rozwija się tolerancja.
Mechanizm neurofizjologiczny
LSD, podobnie jak inne halucynogeny, posiada w swojej cząsteczce motyw zbliżony do ważnego neurotransmittera – serotoniny. Serotonina służy do komunikowania się pomiędzy komórkami nerwowymi. Jeden neuron ją wydziela, a drugi rozpoznaje przy pomocy specjalnego białkowego receptora. Uważa się, że LSD może wpływać na przekazywanie sygnałów w obwodach neuronów, w których występuje serotonina. A występuje ona tylko w niektórych neuronach, pełniących ściśle określone funkcje.
Serotonina reguluje takie czynności jak nastrój, sen, emocje, apetyt, zachowania społeczne, libido, funkcje poznawcze. Jedna z najpopularniejszych teorii mówi, że LSD pobudza receptory serotoniny 5-HT2A, co blokuje pracę neuronów w jądrach szwu. Są to bardzo głęboko w pniu mózgu osadzone neurony, które kontrolują aktywność szeregu ośrodków mózgowia.
Medyczne i pozamedyczne zastosowanie LSD
W latach sześćdziesiątych XX wieku modne było stosowanie LSD jako lekarstwa. Używano go w psychiatrii do leczenia psychoz lub nerwic. Jednak szybko zarzucono używanie go w tym celu. Badania, w tym kliniczne, nad tą substancją są kontynuowane aż do chwili obecnej.
Niektórzy badacze próbują stosować LSD do leczenia uzależnień od alkoholu i narkotyków. Inne próby dotyczą zmniejszania cierpienia ludziom nieuleczalnie chorym (np. na nowotwory). Ponure eksperymenty z opisywanym związkiem prowadziło CIA, które chciało wykorzystać go do kontroli nad ludźmi. Jeden z mężczyzn, którym podano narkotyk popełnił samobójstwo. Szczyt popularności „rekreacyjnego” stosowania LSD przypada na lata sześćdziesiąte, gdy rozwinęła się subkultura hipisowska.