Leczenie zębów mlecznych u dzieci jest równie ważne, co leczenie zębów stałych. To nieprawda, że skoro zęby mleczne prędzej czy później wypadną, nie trzeba zwracać uwagi na ich stan. To mylne oraz dość niebezpieczne podejście. Bez względu na to, czy dzieci mają jeszcze zęby mleczne, czy już pierwsze stałe, trzeba o nie dbać w jednakowy sposób. Zaniedbane zęby dziecięce, pełne ubytków, mogą w przyszłości doprowadzić do wielu poważnych dolegliwości jamy ustnej, a także narządów wewnętrznych. Od wyglądu i stanu zębów w każdym wieku wiele zależy, przede wszystkim praca serca, a także narządów wewnętrznych, układu pokarmowego. Dobrze byłoby o tym nie zapominać. Dlatego dziecko obeznane z dentystą od najmłodszych lat ma szansę na dłuższe utrzymanie pięknego uzębienia w przyszłości, aniżeli dziecko unikające gabinetu stomatologicznego. Wiele zależy od rodziców. Jeśli sami dbają o zęby, uczą tego także swoje dzieci.
Kiedy dzieci można zabrać na pierwszą wizytę do dentysty?
Jest to dość indywizualne, ale dobrze jest zaaranżować pierwsze dziecięce spotkanie ze stomatologiem w sytuacji, gdy dochodzi do pojawienia się pierwszych ubytków u dziecka. Czasem taki stan zauważyć można na zębach na samym przedzie, innym razem zauważymy zmiany, gdy dziecko nieco szerzej się uśmiechnie. Zazwyczaj dzieci po raz pierwszy przyprowadzane są do gabinetów dentystycznych w wieku okolo 3 – 4 lat. Mają już wtedy regularny cykl żywieniowy, charakterystyczną dietę narzucaną w domu, nie są im obce także wpływy słodyczy i słodkich specjałów, które tak bardzo szkodzą zębom. W zależności od tego, w jaki sposób dziecko oraz jego rodzice się odżywiają, lekarze stomatolodzy zaobserwują różny stopnień zaawansowania ubytków u dzieci w wieku przedszkolnym. Odkryto też dość charakterystyczną prawidłowość. Najwięcej kłopotów z uzębieniem mają dzieci z rodzin ubogich oraz wielodzietnych.Ogromnie zależy od tego, czy dzieci spożywają produkty wysokobiałkowe oraz witaminy, co jest bardzo ważne w sytuacji, gdy kształtuje się cały układ kostny.
Dzieci odwiedzają gabinet dentystyczny po raz pierwszy
Ogrom narzędzi i przyrządów jest dla nich kompletną odmianą i czymś zupełnie nowym. Dziecko po raz pierwszy na fotelu dentystycznym jest pobudzone, bo ma wrażenie, że zaraz poleci gdzieś w górę statkiem kosmicznym. Wielu z dorosłych zachowało takie wspomnienie. Lęk jest najbardziej naturalną sprawą, zwłaszcza w ssytuacji, gdy do dziecka dochodzi już, że któreś z podręcznych narzędzi dentysty zaraz będzie wykorzystywane. Dentysta dziecięcy powinien mieć pewnego rodzaju żyłkę pedagogiczną. Umiejętność naprowadzenia myśli dziecka na zjawiska inne niż zęby, w czasie przeglądu jamy ustnej bardzo się przydaje. Dziecko myśli wtedy o czymś przyjemnym, a nie o bólu, choćby minimalnym, który siłą rzeczy pojawia się przy różnych zabiegach dentystycznych. Jeśli pierwsza wizyta u dentysty skończy się powodzeniem i pozostawi po sobie miłe wrażenie – jest szansa na to, że dziecko w przyszłości nie odpuści sobie dbania o zęby i będzie systematycznie uczestniczyło w przeglądach kontrolnych, aby jak najdłużej cieszyć się śnieżnym uśmiechem.
Jak zachęcić dzieci do dbania o zęby?
Lepsza profilaktyka, niż leczenie – jak mówi stare powiedzenie. I nietrudno się z tym zgodzić. Dzieciom regularnie dbającym o zęby wizyty kontrolne u dentysty kojarzą się z zabawą. Jeśli pojawi się choćby maleńki ubytek – od razu zostaje załatany. Stała kontrola zębów oraz świadome odżywianie bardzo dzieciom pomagają w temacie dbania o uśmiechy. Wielu rodziców jednak narzeka, że ich dzieci na sam dźwięk słowa „dentysta” dostają białej gorączki. Czy są jakieś sprawdzone metody, by nawyk dbania o zęby zakorzenić w dziecku od początku i na zawsze? Tak!
- Mycie zębów traktujcie jak zabawę. Róbcie to np. wspólnie przed dużym lustem w łazience, żeby w czasie mycia zębów nabijać się z własnych odbić. Dzieci lubią takie wygłupy.
- Dzieci są bardzo wyczuleni na smaki. Na początek ostra pasta miętowa może je zniechęcić do mycia zębów. Na początek można wybrać dla dziecka pastę o przyjemnym, owocowym smaku.
- Dziecko weźmie misję mycia zębów na poważnie, jeśli w sklepie pozwolimy mu samodzielnie wybrać sobie szczoteczkę, którą będzie mogło sobie myć zęby. To samo może tyczyć też pasty i kubeczka.
- Można zdecydować sie na pewien rodzaj pozytywnego przekupstwa, np. za udaną wizytę u dentysty i wytrzymanie w fotelu całego procesu kontroli czy borowania można wyznaczyć szczególną nagrodę.
- Przydatne będzie ograniczenie spożywania słodyczy oraz przegryzaczy, wszystkich tych sztucznych produktów na bazie cukru, które dzieci uwielbiają najbardziej.
- Starszym dzieciom, w wieku szkolnym, które buntując się, nie chcą myć zębów, można pokazać ku przestrodze zdjęcia w Internecie, pokazujące, do czego prowadzi brak higieny jamy ustnej. W wielu przypadkach taki zabieg może osiągnąć znakomity efekt.
Dzieci i ich pierwsze szczoteczki do zębów
Zęby mleczne u dziecka są bardzo delikatne, dlatego warto do ich czyszczenia kupić miękkie szczoteczki z delikatnym włosiem. Dzięki temu, że przed pierwszym zastosowaniem odparzymy szczoteczkę pod strumieniem gorącej wody, szczoteczka nie będzie podrażniała dziąseł malucha i obejdzie się bez zadrapań oraz krwawienia. Przez pierwsze dni nauki szczotkowania pokzujemy dzieciom na własnym przykładzie, że zęby myjemy ruchami okrężnymi, tak jak w ruchu wskazówek zegara. Trzeba nauczyć dziecko, aby z równą uwagą traktowało zęby położone z tyłu, tak jak traktuje zęby położone na przedzie.
Artykuł do higieny jamy ustnej dla dziecka
Kliknij i sprawdź ceny!
Dzieci gubiące mleczaki
Jeśli nie są poinformowane o tym, że z pierwszymi zębami będą musiały się pożegnać – dość często wpadają w panikę. Ruszające się zęby mogą być dla dziecka sprawą dość uciążliwą, ale trzeba wytłumaczyć, że niczego nie pozbywamy się na siłę i musimy poczekać, aż ząb wypadnie samoistnie i na jego miejscu pojawi się zupełnie nowy, stały, o który też trzeba będzie dbać.
Dzieci i dentyści w polskich szkołach
Niestety, to już nie te czasy, że w każdej szkole funkcjonował gabinet dentystyczny. Było to bardzo dobre rozwiązanie zwłaszcza dla dzieci, których rodziców nie było stać na prywatne leczenie zębów. Miejmy nadzieję, że takie placówki przy szkołach jeszcze powrócą!
